Szarlotka z zielonych jabłek z limonką
Cześć!
Jesień za oknem trwa w najlepsze, a ja co chwilę piekę coś nowego.
Już jakiś czas temu miałam ochotę na szarlotkę i ogólnie pomysł na nią był zupełnie inny niż efekt końcowy.
Początkowo pomysł był taki, że ciasto będzie czekoladowe, a jabłka polane karmelem. Nie chciało mi się jednak robić owego karmelu, bo jak wszem i wobec wiadomo - jestem leniwą bułą ;)
Hmmm... daj mi znać, jeśli chcesz, żeby i taki przepis pojawił się na blogu. Wtedy pokonamy swojego wewnętrznego leniwca i zrobię to ciasto.
Jeśli śledzisz mojego bloga i inne social media, zapewne wiesz, że od kilku miesięcy jestem w Szkocji. W pracy poznałam pewną panią, której pasją jest pieczenie. Jeszcze nie miałam okazji próbować jej wypieków, ale słyszałam, że robi najlepsze torty w Dingwall i nie tylko ;)
To właśnie po rozmowie z Panią Gosią postanowiłam użyć do swojej szarlotki zielonych, a nie czerwonych jabłek, czego nigdy nie robiłam.
Kody decyzja co do owoców zapadła pomyślałam, że średnio pasuje do nich cynamon, a cytrynę zastąpię limonką.
Do zrobienia spodu wykorzystałam lekko zmodyfikowany przepis na kruche ciasto z pamiętnego tarty z kremem mascarpone i borówkami amerykańskimi.
Jesień za oknem trwa w najlepsze, a ja co chwilę piekę coś nowego.
Już jakiś czas temu miałam ochotę na szarlotkę i ogólnie pomysł na nią był zupełnie inny niż efekt końcowy.
Początkowo pomysł był taki, że ciasto będzie czekoladowe, a jabłka polane karmelem. Nie chciało mi się jednak robić owego karmelu, bo jak wszem i wobec wiadomo - jestem leniwą bułą ;)
Hmmm... daj mi znać, jeśli chcesz, żeby i taki przepis pojawił się na blogu. Wtedy pokonamy swojego wewnętrznego leniwca i zrobię to ciasto.
Jeśli śledzisz mojego bloga i inne social media, zapewne wiesz, że od kilku miesięcy jestem w Szkocji. W pracy poznałam pewną panią, której pasją jest pieczenie. Jeszcze nie miałam okazji próbować jej wypieków, ale słyszałam, że robi najlepsze torty w Dingwall i nie tylko ;)
To właśnie po rozmowie z Panią Gosią postanowiłam użyć do swojej szarlotki zielonych, a nie czerwonych jabłek, czego nigdy nie robiłam.
Kody decyzja co do owoców zapadła pomyślałam, że średnio pasuje do nich cynamon, a cytrynę zastąpię limonką.
Do zrobienia spodu wykorzystałam lekko zmodyfikowany przepis na kruche ciasto z pamiętnego tarty z kremem mascarpone i borówkami amerykańskimi.
Szarlotka z zielonych jabłek z limonką
Składniki:
Ciasto:
- 160 g mąki pszennej;
- 120 g margaryny;
- 30 g cukru pudru;
- 1/2 łyżki wody;
- 1/2 łyżki soku z limonki
Farsz:
- 8 szt. zielonych jabłek;
- białko z dwóch jajek;
- 1 łyżka cukru;
- szczypta soli;
- kilka kropli ekstraktu waniliowego;
- sok z 1/2 limonki;
- Odrobina bułki tartej.
Przygotowanie:
Ciasto:
- Mąkę przesiej na blat, dodaj cukier i pokrojoną w kosteczki margarynę.
- Wszystko posiekać nożem tak, żeby przypominało kruszonkę i zagnieć dodając w międzyczasie łyżkę wody.
- Ciasto zagnieć, zawinił w folię i włożyć do zamrażalnika na pół godziny, a piekarnik nagrzewnice do 180 st. C.
- Po upływie czasu blat posyp mąką, wyłóż ciasto i delikatnie rozwałkuj.
- Formę do tarty wysmaruj margaryną i wylep ją ciastem.
- Za pomocą widelca nakłuj ciasto i wstaw do piekarnika na ok. 15 minut.
- Po tym czasie wyciągnij z pieca i odstaw do wystygnięcia.
Farsz:
- Jabłka obierz i pokrój w kostkę, dodaj sok z limonki i odstaw.
- Białka oddziel od żółtek i ubij na sztywną pianę z solą i cukrem.
- Jabłka połącz z białkami, a blat ciasta posyp bułką.
- Masę jabłkową przełóż na blat ciasta, przykryj jego resztą i posmaruj rozmemłanym żółtkiem.
- Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 st na kolejne 10-15 minut.
Do usłyszenia!
Komentarze
Prześlij komentarz