Zapowiedziałam na istagramie, że pojawi się tu przepis na przepyszne ciasteczka. Mam jednodniowe opóźnienie, bo wczoraj niestety już się nie wyrobiłam- wybacz.
Ciasteczka były moim spontanicznym wyborem, ponieważ chciałam zapełnić czymś smacznym moją przepiękną puszkę na 'cookisy' zakupioną w Biedronce :D
Wydaje mi się, że moje przepisy ostatnio są do siebie bardzo podobne, najpierw dwie tarty, teraz kolejna rzecz z orzechami...
Przepis na ciasteczka czekoladowe z orzechami
Składniki:
- 170 g mąki pszennej;
- 1 jajko;
- 150 g brązowego cukru;
- 1/2 kostki masła;
- 100 g gorzkiej czekolady;
- 50 g mlecznej czekolady;
- 50 g orzechów włoskich;
- 50 g orzechów laskowych;
- 3-4 łyżki kakao;
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia.
Przygotowanie:
- Obierz ze skórki i posiekaj wszystkie orzechy, a czekoladę drobno pokrój.
- Mąkę przesiej do dużej miski, dodaj proszek do pieczenia i kakao i całość wymieszaj.
- Masło utrzyj z cukrem na puszystą masę, a następnie dodać jajko i mąkę z dodatkami cały czas ucierając.
- Gdy wszystkie składniki ładnie się połączą dodaj czekoladę i orzechy i dokładnie zmiksuj całość.
- Z masy uformuj kuleczki wielkości orzecha włoskiego i układaj na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Zachowuj odstępy, ponieważ ciasteczka zwiększą swoją powierzchnię.
- Wstaw je do piekarnika rozgrzanego do 180 st. C i piecz przez ok. 12 minut.
Dobre rady:
- Nie musisz używać orzechów, o których napisałam. Ja nie miałam laskowych, więc zastąpiłam je ziemnymi, natomiast włoskich nie dałam rady rozłupać 50 g, więc do całej masy dosypałam jeszcze trochę pestek dyni, słonecznika i skórki pomarańczy. Zwiększyłam też ilość mlecznej czekolady. Pamiętaj, jednak, że manipulując ilością dodatków musisz zachować odpowiednią proporcję, tak aby wszystkiego było odpowiednio (tutaj czekolada+orzechy/bakalie/dodatki= 250 g) w przeciwnym razie masa na ciastka może się źle łączyć.
- Moje ciastka nie chciały ze mną za bardzo współpracować i nie powiększyły się tak, jak myślałam, więc postanowiłam im pomóc i od razu po wyciągnięciu ich z piekarnika, delikatnie je docisnęłam.
- Jeśli wyjdą trochę twarde, nie przejmuj się- są pyszne, gdy moczy się je w mleku ;).
Mam nadzieję, że zainspirowałam Cię do upieczenia tych małych słodkości, jeśli tak koniecznie podziel się ze mną swoimi wypiekami oznaczając zdjęcia #bakeitcozy
Do usłyszenia! :)
Wow, połączenie czekolady i orzechów włoskich, chyba nie potrafię sobie wyobrazić nic lepszego! :D
OdpowiedzUsuńW moim rodzinnym mieście była kiedyś urocza kawiarenka, w której serwowali najlepszą czekoladę do picia, do wyboru z chili lub orzechami włoskimi. Zawsze stawiałam na tę drugą opcję <3
UsuńAż mi ślinka pociekła na ich widok - strach się bać, bo by było, gdybym poczuła zapach...:D
OdpowiedzUsuńSzczerze przyznam, że nie mogłam przestać wąchać moich dłoni, gdy je przygotowywałam, a mój ukochany patrzył na mnie jak na wariatkę :D
UsuńZrozumiał dopiero, gdy dałam mu "niuchnąć" ;)
Wyglądają apetycznie!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO rety, czekolada i orzechy <3 Bardzo apetyczny wpis! Zapiszę sobie ten przepis i spróbuję zrobić :) Ciesze się, że tu wpadłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło <3
UsuńMam nadzieję, że Ci zasmakują :)
CZEKOLADA I ORZECHY! Biorę w ciemno! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuń@bookiecik
Nic dziwnego- to świetne połączenie 😉
UsuńOh, jak widzę o godz. 5 rano takie smakołyki to słyszę tylko wielkie burczenie w brzuchu :) Wspaniałości!
OdpowiedzUsuńHahaha, nie ma za co :)
UsuńWyglądają uroczo i smakowicie. Zrobiłaś mi smaka :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że na tyle, że zdecydujesz się je przygotować u siebie ;)
UsuńIdealne połączenie czekolady z orzechami. :-) Takie ciastka to ja bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :)
Usuń